čtvrtek 26. ledna 2012

Wymianka czasopismów / Výměna časopisů

Díky blogu jsem se seznámila virtuálně z mnohými z vás, vyměnily jsme si několik mailů, příjemně si "potlachaly", více či méně se poznaly... Často je mi líto, že nás dělí taková vzdálenost. Bylo by fajn mít v blízkém okolí spřízněnou duši, se kterou bych si mohla povídat u kávy o šití, pletení... a samozřejmě i o životě :-) Jsem proto moc ráda za blog, za všechny milé "návštěvy" a komentáře. A právě díky blogu a háčkování jsem se seznámila s Iwonkou z polského Gdaňska, napsaly jsme si pár mailů a nakonec jsme se domluvily na výměně časopisů na téma ruční práce. Moc mě to potěšilo. Byť jsem polské národnosti, k polské četbě se téměř nedostanu. V Čechách se už spoustu let nedá koupit žádný polský časopis, a když už jedeme na návštěvu do Slezka... často jsem ráda, že zvládneme navštívit příbuzné a přátelé, na nákupy v Polsku už nezbývá čas :-( A tak se nyní můžete pokochat (já už se pokochala) pohledem na dárečky, které jsem dostala spolu s časopisama :-) A také děkuji za milé komentáře v minulém postu!!!

Dzisiaj otrzymałam bardzo miłą niespodziankę. Ponarzekałam na brak polskiej lektury a miła Iwonka zaproponowała fajną wymiankę - czasopisma! :-) Chętnie przyjęłam jej propozycję. No i dzisiaj otrzymałam wielką paczkę, w której były nie tylko czasopisma, ale i dużo miłych niespodzianek!

Iwonko, jest to bardzo miłe z Twojej strony!!! Bardzo Ci dziękuję za tyle prezentów!!! Bardzo mnie zaskoczyłaś! Nie oczekiwałam tak miłej paczuszki!

I oto fotodokumentacja:

Bardzo lubię normalną pocztę. Uwielbiam papier, znaczki pocztowe... już to sprawiło mi radość :-)

Iwonka też przygotowała dla mnie ten oto woreczek z wyhaftowaną literką "J". Bardzo piękny woreczek. Rozarka nieco tłumaczyła mi, że na pewno taki właśnie woreczek jest jej potrzebny :-), ale obiecałam jej, że dla jej mini zabaweczek uszyję inny :-)

W woreczku były herbatki (kiedy już zdjęcia pościągałam do komputera a fotoaparat ukryłam, znalazłam w woreczku jeszcze jedną herbatkę!), kapuczino i cudowne wstążeczki. I tutaj Rozarka bardzo się uradowała, wkońcu jednak sama doszła do wniosku, że mnie będą chyba bardziej potrzebne. No cóż, już się pogodziłam z faktem, że moje guziki, moje nitki, moje wstążeczki, tkaniny, włóczki... są właściwie NASZE :-) Na Śląsku, w domu rodziców, mam małą maszynę do szycia. Chyba najwyższy, bym ją już zabrała dla Rozarki :-)

Rozarka otrzymała taki zeszycik, w którym do obrazków dołączone są słowa. Kiedy nauczy się czytać, będzie mogła sama sobie poczytać po polsku :-) Narazie ale powklejała naklejki, które były w zeszycie. A Iwonko - ona uwielbia naklejki!!! Lubi robić różne obrazki z naklejkami. Dlatego też dałam jej naklejki, które przeznaczone były dla Adaśka. Adaś już gotował się narobić jeszcze więcej naklejek (on uwielbia "czytać" - z jednej kartki zrobi tysiąc karteczek!)

A oto czasopisma! Zawierają nie tylko piękne wzory do haftowania. Rozarka wybrała już bałwanka :-) Są ale i fajne samochody. Kiedy Adaś będzie mieć własny pokój, przydałby mu się obrazek. Naprawdę są piękne!

Iwonka, jeszcze raz bardzo dziękuję!!! Szkoda, że taka odległość nas dzieli. Tak wogóle to poznałam dzięki blogu fajne dziewczyny a takie spotkanie nad kawką i pogawędka o robótkach ręcznych, i nie tylko... Fajnie by było! :-)

Bardzo dziękuję za miłe komentarze w poprzednim poście, dziękuję za Wasze odwiedziny!! :-)

2 komentáře:

  1. Trochę długo to szło, ale na szczęście dotarło :))))
    Miłej lektury:)

    OdpovědětVymazat
  2. Taky mám ráda v dnešní e-době, když na mě ze schránky vykoukne obálka se známkami a razítkem. A proto se mi taky tak moc líbila akce z Mariny -jak jsme šily ty topíky a pak když mi chodily jehelníčky z burzy...No já na tu poštu vždycky letěla!!:o)))

    OdpovědětVymazat

Děkuji za Vaši milou návštěvu a krásné komentáře :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...